[Date Prev][Date Next][Thread Prev][Thread Next][Date Index][Thread Index]

RE: Gdybym byl szefem marketingu PSC...




Powod jest niemal zawsze ten sam - przecietny klient nigdy
nie slyszal o czyms takim jak Progress. Kazdy zna tylko
dwie firmy: Oracle i Microsoft, dlatego rozwiazania oparte
na tych technologiach sprzedaja sie o wiele lepiej, mimo
iz wcale nie sa tansze i nie musza byc lepsze.
Dlatego gdybym to ja byl szefem marketingu PSC, zadbal bym
przede wszystkim o reklame - i to glownie w mediach docierajacych
do szerszego kregu odbiorcow.

Myślę, że jednym z ważnych powodów, dla których mało osób słyszało o Progress'ie jest jego nie-SQL'owość. Na rynku jest pełno narzędzi do raportowania, budowania aplikacji, robienia grafiki biznesowej, narzędzi CASE i czego by sie tam jeszcze nie chciało. Przy każdym z tych narzędzi pisze: współpracuje z Oracle, Sybase, SQL Server, Informix itp. Progress'a nigdzie nie ma. Powód jest prosty - do tych baz łatwo można dostać się przez ODBC i działać na nich przez SQL'a. Teoretycznie istniejący SQL-89 to wewnetrzna sprawa Progress'a. SQL-92 jest z kolei obok Progress'a - bo jest alternatywa SQL-92 albo 4GL. Próbowałem w bazie Progress implementować repozytorium CASE'a PowerDesigner - niestety nic z tego nie wyszło. Na innych bazach działa, ale nie na Progress'ie. A to typ danych nie występuje, a to pola zmiennej długości za krótkie, a to coś jeszcze. Dlaczego można go używać z uniwersalnych (działających z innymi bazami) produktów ACTUATE i CORVU - bo są specjalne mosty do Progress'a.
Na naszej uczelni (Politechnika Gdańska) namówiłem Wydział Informatyki do nauczania Progress'a. Uczą już kilka lat, ale czego - głównie SQL-92 (4GL też, ale w znacznie mniejszym zakresie).
S'est la vie !

                   
Henryk Jusza               mailto:henju@pg.gda.pl
--------------------------------------------------------------
Ośrodek Informatyczny Politechniki Gdańskiej
Pracownia Rozwoju Oprogramowania
tel (058) 347-28-01          fax (058) 347-24-63