[Date Prev][Date Next][Thread Prev][Thread Next][Date Index][Thread Index]

To dopiero historia...




Jako, ze na liscie straszny zastoj, pozwole sobie przytoczyc
_autentyczna_ historie jaka mi sie przydarzyla.

Firma X kupila sobie serwer RISC-owy i postawila Progressa 7.3C na
AIX-ie. Przeniosla sobie produkcyjne dane na w/w system i przez jakis czas
uzytkowala go w aplikacji klient/serwer (oczywiscie nie robiac backupow,
bo po co).
Pewnego dnia zadzwonil do mnie osobnik z tej firmy, ze im zniknela baza.
- Jak to zniknela? - zapytalem
- No wlasnie tak dziwinie, bazy nie ma a uzytkownicy pracuja -
  odpowiedzial.
No tak, pomyslalem, poziom kultury unixowej u nich niewysoki.
- No dobrze, powiedzialem, wpadne do was, zrobcie tylko dump danych i
  definicji z tej pracyjacej koncowki, na wszelki wypadek.

Jakie bylo moje zdziwienie, gdy zobaczylem w sh_history, ze root 
po prostu usunal baze poprzez 
 $ rm -r katalog-z-baza

Abstrahujac od poziomu wiedzy roota i od mechanizmow jakie pozwolily
utrzymac deskryptory plikow, czy tez ich fizyczne adresy, historia jest
nieco niesamowita.
Uzytkownicy dokonywali transakcji, sporzadzali raporty i normalnie
pracowali na bazie ktorej w pewnym sensie juz nie bylo. Probowalem
zasymulowac taka sytuacje na podobnym sprzecie i niestety nie udalo mi
sie.

Konkluzja: Glupi ma zawsze szczescie ;))) 

Tomek

p.s. doszly mnie sluchy, ze firma X zaczela robic backupy ;-)

 ________ 
|_   _|__| Tomasz Fidecki, Progress Analyst/Programmer, UNIX fan 
  | || _|  Financial Services LTD Marynarska 21 02-674 Warsaw Poland 
  |_||_|   phone (voice) +48 22 6404728, tomek@fsl,com,pl, IRC Fido__