[Date Prev][Date Next][Thread Prev][Thread Next][Date Index][Thread Index]

Re: Takie sobie refleksje...[opinia szaraczka]



Witam,
Pozwolę zabrać głos w tej dyskusji której z zapartym tchem się przyglądam od
początku.
Nie jestem tak jak Państwo wieloletnim użytkownikiem Progresa,
zainteresowałem się tym
produktem naprawdę około 9 - 11 miesięcy temu. Natomiast jego szybkość,
stabilność i
łatwość administracji bazą zrobiła na mnie duże wrażenie. Ale nie w tym
rzecz.
Prócz pracy podstawowej jak większość szaraczków mam zajęcia dodatkowe -
opiekuję się dwiema
firmami, spotykając się tam z różnorakimi problemami, doszedłem powoli do
przekonania, ze
wypadało by te firmy posadowić na jakiejś normalnej bazie danych i sensownym
oprogramowaniu (już nie DBF...).
Pierwszym co mi się nasunęło na myśl był oczywiście Progress, zadzwoniłem do
PSC PL, i tam wziął mnie ktoś "w obroty".
Wersji trialowej nie otrzymam bez "wprowadzenia" (fakt używam 7), natomiast
pocztą otrzymałem dużo ulotek zachęcających... :(.
Od Października próbuję wygospodarować sobie 2 dni aby udać się do Warszawy
:( (na "wprowadzenie"),
nie wątpię że jest mi ono potrzebne, ale ta część która mnie interesuje to
tylko serwer i końcówki.
Jakiś czas temu postarałem się o wersję 8.x z Provision... teraz na !
kradzionej ! wersji uczę się UIB, ...
Nie wiem jak dla firmy Progress ale dla mnie jest to trochę poniżające
(kraść aby coś wypróbować)
wersje które może w przyszłości bym sprzedawał i tak bym robił na legalnym
oprogramowaniu, i nadal interes PSC
kręcił by się bez zmian.
Druga sprawa to oprogramowanie w Progresie, tylko na stronie Klubu progress
jest lista programów, ale jest do tego stopnia
uboga że nie ma żadnego wyboru pomiędzy firmami i produktami.
Te dwie firmy nadal czekają - zwodzę je? Te 2-3 miesiące mogłem spędzić na
rozpoznawaniu produktu a nie całego rynku. Nie szukam produktów też innych
firm....
No i trzecia sprawa: LITERATURA
Poparzcie na firmy (jak to nazywacie) "O","S".... ile i jakie mają książki,
to nie tylko ułatwia dostęp do tych produktów,
ale jest to też część reklamy, przecież łatwiej ściągnąć system z Internetu
dysponując do niego książką, przecież co poleci informatyk szefowi
w firmie jak nie produkt o którym ma jakieś pojęcie (ewentualnie poczyta
:) ) Gdyby nie podręcznik Pana Marka Miłosza i Internet,
to wiedziałbym że coś takiego jak Progress istnieje tylko dlatego że mam go
w "podstawowej pracy" a wiadomo że jeżeli nie ma awarii nie zależnej od
niego
to można o nim zapomnieć.
Przepraszam jeżeli jest to chaotyczne i ktoś nie zrozumiał moich intencji,
temat jest na tyle ważny że i ja wtrąciłem 0.02 $.

 "Szarak"
Przemek Żółczyński


PS. Dziękuję Panu Tomaszowi Fideckiemu za ostatnio przesłany podręcznik.
       Pytanie, któryś z Panów Napisał w poprzednim mailu że zajmuje się
branżą medyczną



------
Strona WWW:     http://pluton.pol.lublin.pl/pugpl/index.htm
Obsluga listy:  listserv@zeto.bydgoszcz.pl
Archiwum listy: http://www.zeto.bydgoszcz.pl/progress/index.html
------